Znaczenie merytoryczno-prawne pojęcia dobro dziecka w doktrynie i orzecznictwie

1.    W prawie oświatowym obejmującym m.in. takie podstawowe regulacje jak ustawa Kata Nauczyciela czy ustawa Prawo oświatowe pojawia się pojęcie dobra ucznia (np. zapis art. 5 ustawy Prawo oświatowe: ,,Nauczyciel w swoich działaniach dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych ma obowiązek kierowania się dobrem uczniów, troską o ich zdrowie, postawę moralną i obywatelską, 
z poszanowaniem godności osobistej ucznia”), mimo, że trudno odnaleźć we wskazanych przepisach wyjaśnienie znaczenia tego pojęcia. Niniejsze nabiera również doniosłej istotności w przypadku konieczności uruchomienia procedury postępowania wyjaśniającego w sytuacji gdy działanie lub zaniechanie działania do którego nauczyciel był zobowiązany, naruszało prawa i dobro dziecka: ,,Kar porządkowych (stosowane są za uchybienia przeciwko porządkowi pracy, w rozumieniu art. 108 ustawy Kodeks pracy), nie wymierza się za popełnienie czynu naruszającego prawa i dobro dziecka. O podejrzeniu popełnienia przez nauczyciela czynu naruszającego prawa i dobro dziecka dyrektor szkoły (…) zawiadamia rzecznika dyscyplinarnego (…) nie później niż w terminie 14 dni od dnia powzięcia wiadomości o podejrzeniu popełnienia takiego czynu, chyba że okoliczności bezspornie wskazują, że nie doszło do popełnienia takiego czynu”. „Dobro dziecka” – to zasada, która powinna być podstawową przesłanką wszystkich rozstrzygnięć sądu dotyczących dziecka. „Dobro dziecka” jest wartością nadrzędną wymagającą preferencyjnego traktowania w porównaniu z innymi interesami osób fizycznych i prawnych, odgrywa również pierwszoplanową rolę przy wykładni przepisów Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Wobec powyższego uzasadnionym jest postawienie pytania, czym zatem jest dobro dziecka?
2.    W Konwencji o prawach dziecka z dnia 20 listopada 1989 r. nie ma definicji dobra dziecka, jednak¬ zasada jego ochrony, traktowana jako kryterium, została sformu-łowana w art. 3.1.: „we wszystkich działaniach dotyczących dzieci, podejmowanych przez publiczne lub prywatne instytucje opieki społecznej, sądy, władze administracyjne lub ciała ustawodawcze, sprawą nadrzędną będzie najlepsze zabezpieczenie interesu dziecka”. Ustawowej definicji dobra dziecka nie sposób odnaleźć również w przepisach ustaw, w szczególności w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym, jednak zaznaczyć trzeba, że ustawodawca niejednokrotnie posługuje się tym pojęciem, choćby w zakresie, w którym wskazuje, że władza rodzicielska winna być wykonywana tak, jak tego w szczególności wymaga dobro dziecka i interes społeczny.
3.    Art. 72 Konstytucji RP mówi o „Zasadzie dobra dziecka”. Przepis ten statuuje obowiązek państwa do zapewnienia ochrony praw dziecka, prawo do opieki i pomocy władz publicznych dziecka pozbawionego opieki rodzicielskiej, obowiązek państwa w zakresie ochrony dziecka przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem i demoralizacją, a nadto obowiązek władz publicznych oraz osób odpowiedzialnych za dziecko do wysłuchania i w miarę możliwości do uwzględnienia zdania dziecka w toku ustalania praw dziecka.
4.    Polska doktryna prawnicza podejmowała nieliczne próby skonstruowania definicji pojęcia dobra dziecka. Według jednej z nich, dobro dziecka należy traktować jako „zespół wartości, zarówno duchowych, jak i materialnych, jakie konieczne są do prawidłowego: rozwoju fizycznego dziecka, rozwoju duchowego dziecka, i to w jego aspekcie zarówno intelektualnym, jak i moralnym, należytego przygotowania go do pracy dla dobra społeczeństwa.” Według innej: „zasada dobra dziecka, już ze względu na właściwy jej sens, przyświecać musi nie tylko przepisom, w których ją uwypuklono osobnym wyrażeniem, ale także innym przepisom odnoszącym się do dzieci.” 
5.    Nie tylko doktryna, ale i polskie orzecznictwo podejmowało próby zdefiniowania pojęcia dobro dziecka. Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 11 lutego 1997 r., II CKN 90/96 wskazał, że: „pojęcie dobra dziecka z jednej strony obejmuje całą sferę najważniejszych jego spraw osobistych, przykładowo takich jak rozwój fizyczny i duchowy, odpowiednie kształcenie i wychowanie oraz przygotowanie do dorosłego życia, z drugiej zaś – ma ono wyraźny wymiar materialny. Polega on na konieczności zapewnienia dziecku środków do życia i realizacji celów o charakterze osobistym, a w wypadku gdy ma ono swój majątek, także na dbałości o jego interes majątkowy”. Z kolei w postanowieniu z dnia 12 grudnia 2000 r., sygn. akt V CKN 1751/00, Sąd Najwyższy podkreślił, iż „swoje oczekiwania i uprawnienia wynikające z władzy rodzicielskiej rodzice mogą uwzględniać i realizować jedynie w taki sposób i w takim zakresie, który nie prowadzi do kolizji z dobrem dziecka”. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 12 czerwca 1992 r. (III CZP 48/92, OSNC 1992, Nr 10, poz. 179) stwierdził, że „stosowanie norm prawnych przez organy sądowe musi uwzględniać preferencyjne traktowanie dobra dziecka”. Zalecenie to jest zgodne z dotychczasowym stanowiskiem orzecznictwa sądowego, które przyjmowało, że nakaz ochrony dobra dziecka ma walor ogólny, jako normatywnie pojęta zasada prawa rodzinnego.
6.    Podsumowując należy jednoznacznie przyjąć, że dobro dziecka to pakiet wszystkich spraw osobistych dziecka obejmujący rozwój fizyczny, psychiczny i duchowy oraz zapewniający mu pożądane z perspektywy społecznej i narodowej przygotowanie do dorosłego życia. Przechodząc do aspektu praktycznego, np.: zachowanie nauczyciela, który nie odpowiada na słowa przywitania kierowane pod jego adresem przez konkretnego ucznia (i czyni to z zamysłem) w sytuacji, gdy z pozostałymi wita się z uśmiechem, stosując nawet zdrobniałe formy ich imion (czyniąc to w obecności tego konkretnego ucznia), nie stanowi naruszenia praw ucznia, chronionych chociażby w przepisach karnych, w tym ustaw szczególnych. Jednak bez wątpienia takie zachowanie nauczyciela narusza dobro dziecka, bowiem kształtuje w nim niepożądane poczucie niższej wartości, nieakceptacji, podważa zaufanie i autorytet innych nauczycieli, zaburza kształtowane w nim postawy równoznaczności w relacjach społecznych. 

Stan prawny na dzień 19 lutego 2024 r.